W scenie ukrzyżowania, pełnej drwin ze strony żołnierzy i jednego z ukrzyżowanych wraz z Jezusem łotrów, odkrywamy Jezusa jako króla. Nie tylko dlatego, że taki był napis na tabliczce umieszczonej na krzyżu, nie tylko dlatego, że w dialogu z Piłatem sam Chrystus objawił się jako Król, ale przede wszystkim z tego powodu, że w Ukrzyżowanym widzimy zapowiadanego Sługę Bożego, który umiera za ludzkie grzechy jako niewinny król. Tu już nawet jeden z ukrzyżowanych złoczyńców umiał odkryć w Jezusie króla: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa” (Łk 23,42).

                Jezus Chrystus, Król i Pan wszelkiego czasu i wszelkiej przestrzeni. To On jest „Pierworodnym wobec każdego stworzenia” (Kol 1,15). „Głową Ciała – Kościoła … Pierworodnym spośród umarłych” (Kol 1,18), „w Nim zamieszkała cała Pełnia” (Kol 1,19), to właśnie On pojednał wszystko ze sobą wprowadzając pokój przez krew swojego krzyża (por. Kol 1,20).

                Już dziś przebrzmiałe filozofie mówiły, że aby opanować świat, potrzeba rewolucji. Tylko rewolucja może zmienić postać tego świata. Chodziło im jednak o rewolucje, które pozwalają na przejęcie władzy nawet kosztem przelanej krwi niewinnych ludzi. Inną zupełnie jest rewolucja Chrystusa. Była to rewolucja miłości. Chrystus przelewa własną krew za

innych. Ta rewolucja przetrwała sprawdzian historii, bo oparta była (nadal jest) na mocnym fundamencie, jakim jest miłość ofiarna.

                A dzisiaj my, uczniowie Chrystusa, chcąc budować Jego królestwo na ziemi, musimy się cechować miłością Boga i miłością braterską. Naszą bronią (choć może lepiej powiedzieć: narzędziem) są nie tyle bogactwa, miecz, dyplomacja, co prawdziwa miłość chrześcijańska. Taką bronią zdobył Jezus swoje królestwo. Więc i taka broń jest nadal skutecznym narzędziem, by budować królestwo miłości. Wtedy inni będą mogli o nas mówić: „Zobaczcie, jak oni się miłują”. To właśnie miłość Boga wprawia świat w ruch – tak można powiedzieć korzystając z fizykalnego porównania. Jest ona racją istnienia świata. Stąd Chrystus, królujący przez miłość, jest niezaprzeczalnym Królem Wszechświata.

                Chrystus Odkupiciel, który zbawił ludzkość przez cierpienie na krzyżu i przez śmierć, chce, aby Jego wysłannicy przyczyniali się do zbawienia innych, jednocząc z Jego zasługami własne cierpienia i ofiary dla dobra odkupionej ludzkości (św. Leopold Mandić).