Liturgia Dnia

 
Odsłon artykułów:
2145243

Głosić Chrystusa zmartwychwstałego

        

Zmartwychwstał! Żyje! Oto przesłanie wielkanocnego poranka. Tak głoszą rezurekcyjne dzwony i rozradowana wielkanocna liturgia. I pewnie może człowiek próbować uciekać nawet tak daleko, by nie usłyszeć (czytaj: nie dosłyszeć) dźwięcznego „Alleluja”, może sobie tłumaczyć, że przesłanie o zmartwychwstaniu jest jakoby poza logiką nauki, to jednak wszędzie dogoni go prawda, że Chrystusa nie można zabić, nie można Go zamknąć w kamiennym grobie, choćby przykrytym najcięższym głazem. Owszem, można Jego Imię wymazywać z podręczników i konstytucji, można wyrzucać Jego symbole i wizerunki. Wręcz można całe „wydarzenie Chrystusa” ująć tylko w formie mitu czy bajki. Nawet media można tak zaprogramować by propagowały kulturę li tylko świecką, bez Boga, bez Jego prawa, bez moralności… W konsekwencji to wszystko i tak okaże się bezskuteczne, jak straż i kamień przy grobie. Bo Boga nie można wykreślić z dziejów ludzkości. To On jest naszym Stwórcą, ale i Zbawicielem. Tylko On – nikt inny – jest odwieczny.

Nie raz przyszło nam być czy nawet modlić się przy ciele zmarłego człowieka. Leży nieruchomo, całkowicie zastygły. Jego ciało już niczego nie chce, niczego nie może. Trudno sobie wyobrazić, że oto w jednej chwili ten zmarły człowiek podniesie się i będzie żył. Trudna jest prawda o zmartwychwstaniu Chrystusa i prawda o naszym zmartwychwstaniu w Chrystusie. Tu nie wystarczy wiedza. Tutaj tylko wiara jest potrzebna, by spojrzeć nieco dalej; poza grób aż w odwieczne powołanie człowieka do życia z Bogiem. „Jeśliście razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi (Kol 3, 1-2).

W dzisiejszy poranek towarzyszymy Marii Magdalenie w jej drodze do grobu Chrystusa. Było jeszcze ciemno, gdy rozpoznała pustkę tego grobu. Zatrwożenie. Niepewność. Podenerwowanie. Wiedziała, do kogo się udać. Do tego, który był pierwszy pośród apostołów, i do tego, który był umiłowanym uczniem. Oto już razem w brzasku rodzącego się dnia odkryli tę nieprawdopodobną rzeczywistość: ON – Chrystus – zmartwychwstał. I odtąd rozpoczęło się ogłaszanie światu prawdy o Jezusowym zmartwychwstaniu.

I ja - współczesny chrześcijanin- podejmuję tę samą misję: głosić, że ON jest żywy. Bo przecież i ja już dzisiaj mogę duchowo zmartwychwstawać. Mogę Jezusowi dziękować za zmartwychwstanie mej duszy, za uzdrowienie sumienia, za odwalenie z niego kamienia grzechów, za podźwignięcie z jarzma nałogów, za radość wielkanocnej spowiedzi. Po prostu za duchowe zmartwychwstanie.

 

         „Naszym chrześcijańskim posłannictwem jest głoszenie Królewskości Chrystusa, rozgłaszanie jej naszymi słowami i czynami. Pan chce, abyśmy byli obecni na wszystkich skrzyżowaniach ziemskich dróg” (bł. Josemaría Escrivá).

Ks. Andrzej Szopiński