Liturgia Dnia

 
Odsłon artykułów:
2165069

Posłuszeństwo Bogu warunkiem Bożego błogosławieństwa

 

         Pan Bóg przychodząc do człowieka z konkretną misją nie pozostawia żadnych wątpliwości. Dla człowieka otwartego na Boże wezwanie wszystko naraz staje się bardzo jasne.

         Nie miał wątpliwości Abraham, kiedy usłyszał: „Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę” (Rdz 12,1).

         Nie mógł mieć też złudzeń Tymoteusz, uczeń św. Pawła, gdy z jego ust usłyszał nakaz: „Weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii” (2 Tym 1,8b).

         Nie mogli mieć zastrzeżeń apostołowie: Piotr, Jakub i Jan – wybrani przez Pana na świadków cudu przemienienia na Górze Tabor, gdy usłyszeli głos z nieba: „To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie” (Mt 17,5).

         Abraham, Tymoteusz, Apostołowie zaufali Bogu wręcz w ciemno. Spotkało ich Boże błogosławieństwo, Boża nagroda.

         Czas Wielkiego Postu to wielka szansa dla nas, by może jeszcze bardziej wsłuchać się w to, co Bóg chce mi osobiście powiedzieć. Szans na to w tym szczególnym czasie jest wiele, liturgia wielkopostna daje mnóstwo ku temu okazji, by Bóg przemówił do mojego serca bardzo dobitnie i konkretnie. Trzeba więc zadać sobie ten trud człowieka otwartego na Boże wezwanie. Trud, bo nie jest łatwo wyjść z ziemi rodzinnej. Trud, bo takim jest głoszenie Ewangelii. Trud, bo takim jest wdrapywanie się na Górę Tabor.

         Wielki Post – czasem mojej przemiany, czasem wsłuchiwania się w wezwania Boga skierowane do mnie.

         Wielki Post – czas ćwiczeń w umiejętności posłuszeństwa wobec Boga.

         Posłuszeństwo Bogu to źródłem Bożego błogosławieństwa.

„Święte posłuszeństwo zawstydza wszelkie cielesne i grzeszne pożądania, utrzymuje ciało w umartwieniu, aby było posłuszne duchowi” (św. Franciszek z Asyżu).

Ks. Andrzej Szopiński