Liturgia Dnia

 
Odsłon artykułów:
2145577

Ewangelia zmienia życie

Wydawałoby się, że po tragicznych wydarzeniach w raju (pierwszy grzech) dzieje ludzkości będą naznaczone tylko przegraną rodzaju ludzkiego. Owszem, człowiek odczuł wielkość, a zarazem przekleństwo wolnej woli. Może Bogu powiedzieć: „nie”. I dzieje ludzkości będą nacechowane upadkami człowieka i Bożym miłosierdziem. To Bóg jest wierny człowiekowi, związując swoją boską moc przymierzem: „Zawieram z wami przymierze tak, iż nigdy już nie zostanie zgładzona żadna istota żywa wodami potopu i już nigdy nie będzie potopu i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię” (Rdz 9,11). Tęcza pojawiająca się po burzy na niebie zawsze przypomina, że Bóg jest wierny w swoim przymierzu.

Całe dzieje Starego Testamentu są wielkim przygotowaniem na przyjście Chrystusa, które ma być szczytem ocalającego działania Boga. „Chrystus raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przyprowadzić do Boga; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem (1 P 3,18).

Wielką siłę ducha posiadał Chrystus. Czterdzieści dni na pustyni. Szatańskie pokusy (por. Mk 1,12-13). A jednak wychodzi z tej próby zwycięsko. Odtąd rozpoczyna się jakby nowa epoka w dziejach ludzkości. Jezus podejmuje działalność publiczną. Przejął jakby pałeczkę w sztafecie od uwięzionego Jana Chrzciciela. Oto początek czasu Jezusa, czasu Ewangelii. Woła Chrystus o nawrócenie ludzkich serc, o wiarę w Ewangelię (por. Mk 1,14-15).

Epoka Ewangelii nie zakończyła się z chwilą śmierci Jezusa, ani w momencie wniebowstąpienia, nawet ze śmiercią ostatniego z Apostołów. Ta epoka trwa. Albowiem Ewangelia to nie pamiętnik z życia Chrystusa, ani nawet album z pamiątkami po Nim. Nie można o Ewangelii mówić jak o zwyczajnej książce. Chrystus jest Ewangelią. Stąd jest ona ciągle żywa i zmieniająca ludzkie życie. Można ją czytać co chwilę i od nowa. Zawsze w niej coś nowego i odkrywczego. Prawdziwe spotkanie z Jezusem w Ewangelii niesie zobowiązania. Przemienia człowieka. Życie odtąd jest znów inne. Otwierać karty Ewangelii, to pozwalać Bogu, by wkraczał w ludzkie życie.

Oto kolejny Wielki Post! Uwierzę jeszcze bardziej Ewangelii? Jakim będzie moje życie za czterdzieści dni?

„Pismo Święte jest podobne do zwierciadła, które nie kłamie, nie schlebia, nie jest stronnicze. Jeśli staniesz przed nim brzydki, i ono pokaże ci twoją brzydotę, nie oskarżaj o to zwierciadła, szukaj winy w samym sobie” (św. Augustyn).

Ks. Andrzej Szopiński